Radni Łukasz Kapustka, Sara Szynkowska vel Sęk i Klaudia Strzelecka proponują zielone dachy, zielone przystanki i darmowe tramwaje w czasie smogu.
- W projekcie zobowiążemy pana prezydenta do wprowadzenia programu pilotażowego wsparcia dla przedsiębiorców oraz właścicieli nieruchomości przy tworzeniu tzw. zielonych ścian i zielonych dachów. Chodzi o nasadzenia roślin, tworzenie ogrodów - mówi Łukasz Kapustka.
- Proponujemy zielone przystanki w centrum miasta. Docelowo chcemy, by ten program objął całe miasto - mówi Sara Szynkowska vel Sęk.
- Uchwała o darmowej komunikacji publicznej w dniach dużego smogu już właściwie istnieje, ale wprowadziliśmy ją kilka lat temu z tak wysokim progiem, że była właściwie uchwałą na papierze. Dlatego chcemy obniżyć próg - mówi Klaudia Strzelecka.
Tzw. zielony dach to rozwiązanie, które pozwala roślinom rosnąć na stropach budynków. W Poznaniu zielony jest na przykład dach parkingu wielopoziomowego przy ul. Za Bramką. Pieniądze na pilotażowy program miałyby się znaleźć w budżecie na 2020 rok. Dokładną kwotę ustaliłby prezydent.
Na podobnej zasadzie działają zielone przystanki. Niedawno podobny pomysł pojawił się w Kaliszu. Podróżni czekaliby na autobus pod wiatą utworzoną z pnączy, krzewów i kwiatów. Pomimo tego, że od kilku lat obowiązuje uchwała, która zwalnia pasażerów z posiadania biletów w razie uciążliwego smogu, do tej pory tak się nie zdarzyło. Stężenie pyłów w powietrzu musiałoby czterokrotnie przekraczać normę. Darmowa komunikacja miejska ma zachęcać, by w kryzysowej sytuacji nie korzystać z samochodu.
Zgodnie z uchwałą antysmogową przyjętą przez sejmik województwa, poznaniacy nie mogą dziś palić w kominkach i innych nieekologicznych źródłach ciepła, jeśli budynek ma alternatywę w postaci miejskiego ogrzewania, piec na gaz albo mniej kopcący kocioł. To dlatego, że wczoraj stężenie pyłów przekroczyło dopuszczalny poziom, a prognoza wskazuje, że dziś będzie tak samo.
We wtorek radni z komisji rewizyjnej przyjęli krytyczny raport o polityce antysmogowej miasta, z którego wynika, że działania podejmowane przez władze na rzecz czystego powietrza, są niewystarczające.