Pilska spółka została wywołana do tablicy przez internautów, którzy winili ją za zalane drogi i piwnice w centrum Piły. Zdaniem Bednarczyka, takiego żywiołu po prostu nie dało się powstrzymać.
W całym 2019 roku spadło 408 mm deszczu, a wczoraj w ciągu jednej godziny, w samym centrum spadło ponad 50 mm. Krótko mówiąc, na tego typu opady żaden system kanalizacyjny, ani w Polsce, ani na świecie nie jest przygotowany.
Nie bez znaczenia ma być także susza. Wyschnięta ziemia nie pochłania tak dużo wody, a ta wtedy musi wpłynąć do miejskiej kanalizacji. Dyrektor podkreślił też, że część problemów można by uniknąć. Ważny rów melioracyjny przy ulicy Kujawskiego był zapchany przez śmieci.
Woda ta, która powinna spływać ulegała podpiętrzeniu, ponieważ krata była zapchana wszelkimi zanieczyszczeniami. Głównie były to butelki jednorazowe, ale również szmaty.
Miejskie służby przygotowują się już na kolejną burzę. Wczoraj działały do późnej nocy.