Powód to przede wszystkim oszczędności i polityka zaciskania pasa, jaką od jakiegoś czasu prowadzi urząd miasta. - Taka zabawa po prostu kosztuje mnóstwo pieniędzy, a w tym roku nas na to nie stać – wyjaśnia dyrektor MOSiR w Pile Dariusz Kubicki.
Powody są ogólnie znane, nie mamy na to środków finansowych. A wiemy przecież jaka jest kondycja budżetu miasta i ile pieniędzy miasto otrzymało w tym roku ze środków zewnętrznych. Pamiętajmy, że wszystko w sylwestra kosztuje trzy razy więcej, ochrona, artyści, czy nawet zwykły DJ. A nas na taki wydatek po prostu nie stać.
Impreza co roku przyciągała kilka tysięcy osób. Poza występem muzycznym i pokazem sztucznych ogni, były też życzenia od władz miasta i wspólny kieliszek szampana. Miasto rezygnując z zabawy sylwestrowej zaoszczędzi przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych.