- Okazało się, że nastolatka jest odurzona alkoholem.- mówi aspirant sztabowy Krzysztof Socha z policji w Gnieźnie.
Kiedy wczoraj wieczorem około 22:30 policja otrzymała telefon o rzekomym gwałcie, do pokrzywdzonej natychmiast pojechali policjanci i prokurator. W trakcie wykonywanych czynności funkcjonariusze wydziału prewencji kryminalnej ustalili, że całą historię 14-latka zmyśliła. Tłumaczyła, że była pod wpływem alkoholu. Jej sprawa zajmie się teraz Sąd Rodzinny w Gnieźnie.
Nastolatka za głupi żart może teraz otrzymać dozór kuratora.