NA ANTENIE: 5 MORE DAYS 'TIL SUMMER (2018)/LENNY KRAVITZ
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Pełnomocnik pobitego piłkarza krytykuje poznańską policję

Publikacja: 15.09.2021 g.16:58  Aktualizacja: 15.09.2021 g.18:01 Krzysztof Polasik
Poznań
Twierdzi, że przez niesprecyzowany komunikat dotyczący sprawy, mogło ucierpieć dobre imię jego klienta.
policja detal alarm znak - Leon Bielewicz - Radio Poznań
Fot. Leon Bielewicz (Radio Poznań)

Zawodnik Korony Piaski, Junior Kondok Simon Tor z Sudanu, został pobity przed poznańskim klubem w nocy z 4 na 5 września. Mężczyzna trafił do szpitala i tam przy pomocy tłumacza został przesłuchany.

Policja poinformowała wczoraj o zatrzymaniu trzech sprawców i przedstawieniu im zarzutów. W opublikowanym komunikacie stwierdzono, że wersja zdarzeń zarejestrowana na monitoringu różni się od przedstawianej przez zawodnika. Funkcjonariusze zapowiedzieli przeanalizowanie jego zachowania na potrzebę odrębnego postępowania.

Pełnomocnik piłkarza ma żal do policji o zestawienie obu spraw w jednym komunikacie. Tym bardziej, że wątpliwości co do jego klienta nie zostały w nim jasno określone. Jak informuje, dotychczas nie uzyskał dostępu do zgromadzonych materiałów. Pełnomocnik zwraca też uwagę, że brak potwierdzenia motywu rasistowskiego sprawców, nie oznacza, że go nie było. Twierdzi, że komunikat policji przyczynił się do krzywdzącego zestawienia pobitego piłkarza ze sprawcami przez portale internetowe.


Poniżej pełna treść oświadczenia pełnomocnika piłkarza:

1. Bardzo dziękuję Policji za ujęcie sprawców pobicia Mojego Klienta.

2. Wyrażam ubolewanie, że komunikat Policji zawiera dwuznaczności i brakuje mu precyzji. Żałuję, że temat zatrzymania sprawców połączono w jednym komunikacie z zastrzeżeniami wobec zachowania Mojego Klienta, co prowadzi do skutków jakie opisuję dalej. Absolutnie nie wiemy jakiego rodzaju zastrzeżenia do postępowania Mojego Klienta i złożonych przez niego zeznań wnosi Policja. Mimo, że pełnomocnictwo złożyłem w piątek - do chwili obecnej nie umożliwiono mi wglądu do materiałów sprawy i zebranego materiału (jak powiadomiono moją kancelarię w prokuraturze - w dniu dzisiejszym nie mogę liczyć na podjęcie stosownej decyzji przez prowadzącą sprawę panią prokurator). Liczę, że jak najszybciej zostanie mi to umożliwione. Mój Klient deklaruje wolę jak najszybszego odniesienia się do wszelkich zastrzeżeń Policji co do jego postępowania i złożonych zeznań.

3. Zaznaczam, że komunikat stwierdza, że "motyw ich rasistowskiego działania do tej pory nie został potwierdzony", a nie że został on wykluczony (można retorycznie zapytać: w jaki sposób miało zostać potwierdzone za pomocą nagrań z nocnego monitoringu, że napastnicy używali rasistowskich określeń.?).

4. Podkreślam, że Mój Klient był przesłuchiwany w szpitalu, gdy jego stan fizyczny i psychiczny był bardzo zły, a przesłuchanie musiało odbywać się z udziałem tłumacza.


5. Zapewne na bazie w/w komunikatu Policji pojawiły się artykuły na portalach internetowych, gdzie Mój Klient (ofiara ciężkiego pobicia) został niemalże zestawiony ze sprawcami (nawet w tytułach artykułów). Takie postępowanie tych mediów uważam za skandaliczne i zastrzegam sobie możliwość podjęcia stosownych kroków prawnych dla ochrony dobrego imienia Mojego Klienta. Ledwie ponad tydzień temu Mój Klient został ciężko pobity, spędził niemal tydzień dni w szpitalu, a wczoraj jego postawa była zestawiana w artykułach prasowych z osobami sprawców (w aurze domysłów), a także stał się on ofiarą prawdziwego hejtu w internetowych komentarzach. Komentarze te zostały zabezpieczone. Sądząc po komentarzach w internecie - dla pewnej części społeczeństwa w kilka dni z godnego współczucia, pobitego, młodego studenta stał się: podrywaczem, agresywnym uczestnikiem bijatyki i krzywoprzysięzcą. W ten sposób po raz drugi przechodzi traumatyczne doświadczenie. Czy naprawdę sądzicie Państwo dziennikarze i komentatorzy, że to o czym myśli 19-letni, afrykański, samotny student w Poznaniu to szukanie w dyskotece zaczepki względem grupy Polaków? Opisywanie całej sytuacji jako "sporu o dziewczynę" (jak opisała to jedna z gazet, powołując się na "nieoficjalne ustalenia", jeszcze przed wydaniem komunikatu przez Policję) w niedopuszczalny sposób relatywizuje winę sprawców drastycznego pobicia. Apeluję o refleksję i opamiętanie!

https://www.radiopoznan.fm/n/Og1C4K
KOMENTARZE 0