Ostrowianie stoją w kolejkach, by przekazać dary

Wszystkie dary trafią do rodzin uciekających z Ukrainy. Pierwsza grupa uchodźców trafi do Ostrowa po weekendzie. Tylko w ciągu pierwszych kilku godzin zbiórki budynek szkoły zapełnił się dziesiątkami paczek z najpotrzebniejszymi rzeczami.

"Ta ludzka solidarność jet niesłychana"- mówi prezydent Ostrowa Beata Klimek.

To, co dzieje się w ostatnich godzinach w naszym mieście napawa nadzieją, bo ta wielka ludzka solidarność wobec tragedii tej wojny jest niesłychana. My prowadzimy od kilku godzin zbiórkę i rosną góry rzeczy, które zostały przez ostrowian podarowane

- mówi Beata Klimek.

Ostrowianie stoją w kolejkach, by przekazać dary. Na liście potrzebnych rzeczy są odzież, żywność z długim terminem ważności, środki czystości, pościele, kołdry i materace, a także zabawki i kolorowanki dla dzieci.

Ostrów przygotowuje również pomoc lekarską, prawniczą i pielęgniarską dla pierwszej grupy uchodźców z terenów Ukrainy objętych wojną. Po weekendzie przyjedzie grupa 100 kobiet z dziećmi. Miasto przygotowało dla nich schronienie. Na pierwsze godziny ich pobytu przygotowane są pomieszczenia w budynku byłej Szkoły Podstawowej nr 4.

"Tam także organizowany jest punkt przedszkolny" - mówi prezydent Ostrowa Beata Klimek.

Wiemy, że jedzie do nas kobieta w ciąży. Zabezpieczamy dla niej opiekę położniczą. To, co piękne to to, że bezpłatną pomoc zaoferowali nasi ostrowscy lekarze. Tworzymy gabinet lekarski, gdzie ta pierwsza pomoc będzie udzielana

- mówi Beata Klimek.

Miasto będzie szukać dla uchodźców mieszkań. Prezydent Ostrowa chce spotkać się także z przedsiębiorcami, aby zapewnić obywatelom Ukrainy miejsca pracy.