Kapituła przyznała tegoroczne nagrody profesorowi Andrzejowi Koli oraz doktorowi Gerardowi Wilke. Uczeni w latach osiemdziesiątych zainicjowali podwodne badania Ostrowa Lednickiego, dzięki czemu muzeum na Lednicy ma dziś cenne eksponaty sprzed tysiąca lat. Wykształcili też kolejne pokolenia naukowców.
Siedząc na tronie w murach palatium Mieszka I po otrzymaniu Lednickiego Orła prof. Andrzej Kola mówił, że jest zaszokowany, że coś takiego się odbyło.
Ja działałem tu 40 lat temu. Efektem zapoczątkowanych wtedy prac jest największa w Europie kolekcja broni wczesnośredniowiecznej, dłubanek i dwa mosty odnalezione na dnie Jeziora Lednickiego. Mam nadzieję, że coś ciekawego do znalezienia jeszcze tu zostało. Gdybym mógł cofnąć się w czasie, to szukałbym tronu Mieszka I, o którym mówią legendy
- mówi profesor.
Drugi laureat tegorocznej nagrody Orła Lednickiego dr Gerard Wilke mieszka na stałe w Niemczech i nie mógł dojechać na uroczystość. Obecnie na wyspie także mieszka grupa studentów archeologii z UMK w Toruniu, którzy do końca lipca kontynuują podwodne badania w okolicach wyspy Mieszka I.