Czy DPS-y zapewniają seniorom dobrą opiekę?
Co się dzieje w poznańskim Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Ugory?

Do zakupu specjalistycznego leku brakuje jeszcze ponad 7,5 miliona złotych. „To spontaniczna podróż” – przyznaje ojciec chorej dziewczynki, Dawid Tomczak.
Będę próbował iść pieszo, trochę autostopem, żeby spotkać jak największą liczbę ludzi i opowiedzieć naszą historię. Chcę się dostać do Warszawy. To jest 430 kilometrów. To dla mnie wyzwanie, ale chcę walczyć o córeczkę, zrobię dla niej wszystko i po prostu muszę spróbować
- mówi pan Dawid.
Dawid Tomczak przyznaje, że nie jest przygotowany fizycznie do takiej podróży i nigdy wcześniej nie szedł pieszo tak daleko. Rodzina jednak ma niewiele czasu na zebranie pieniędzy. Lek przeciwko rdzeniowemu zanikowi mięśni można podać do osiągnięcia przez dziecko wagi 13,5 kilogramów. Teraz Maja waży nieco ponad 8 kilogramów.
Rodzice dziewczynki zorganizowali już szereg lokalnych akcji i licytacji w Zbąszyniu. Dotychczas zebrali ponad półtora miliona złotych. Zbiórka online dostępna jest na portalu siepomaga.pl pod nazwiskiem Maja Tomczak.
Ojciec dziewczynki wyruszy ze Zbąszynia w poniedziałek o godzinie 7.
Co się dzieje w poznańskim Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Ugory?
Minister edukacji i nauki prosi rektor Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu o pilne zajęcie się sprawą wpisów w internecie pracownika naukowego UAM. Publikujący na profilu @Macboro pracownik napisał o Pawle Kukizie "gnój" i "gnida", a kilku innych posłów nazywał "kundlami Kaczyńskiego". Do tych wpisów przyznał się w prasie germanista, doktor Maciej Borkowski.
Mamy nieco mniej nowych zakażeń koronawirusem w Polsce i Wielkopolsce niż wczoraj.