O sprawie pisze dziś Gazeta Wyborcza. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej komendy policji potwierdził nam dziś, że ciało mężczyzny znaleziono 17 lipca w mieszkaniu na poznańskim Grunwaldzie.
Powodem miały być nieprawidłowości finansowe w parafii na kwotę 90 tys. zł. Według relacji Wyborczej wierni wcześniej pisali list do zwierzchników księdza, w którym poruszali temat jego problemów alkoholowych i nieprawidłowości finansowych. Proboszcz miał wyremontować dach świątyni przy ulicy Bydgoskiej, ale tego nie zrobił.
Tuż przed śmiercią kapłan trafił do szpitala psychiatrycznego, z którego wypisał się na własną prośbę. Dzień później znaleziono jego ciało.
Nie wiadomo co dalej z parafią polskokatolicką na Śródce - co z problemami finansowymi i kto obejmie funkcję proboszcza. Próbujemy w tej sprawie skontaktować się z administratorem diecezji wrocławskiej, właśnie pod Wrocław podlegają wierni parafii polskokatolickiej w Poznaniu. Sam kościół ma w kraju trzy diecezje.