Mówi Radiu Poznań, że informacje o protestach rozeszły się w niemieckich mediach i polscy anarchiści poprosili niemieckich kolegów o pomoc.
"Niemiecka lewica, niemieccy anarchiści i antifiarze, to są grupy wyspecjalizowane w działalności bojówkarskiej" - podkreśla poseł Winnicki.
Rzeczywiście jest bardzo duży kontakt między lewicą polską i bojówkami, które operują dzisiaj na ulicach polskich miast takich jak Poznań, czy Warszawa, a ich niemieckimi odpowiednikami. Te bojówki operują od kilku dni i to one stoją za najbardziej agresywnymi atakami na świątynie i na obrońców kościołów. Z informacji przez mnie uzyskanych wynika, że w tej chwili zwrócili się o dodatkowe wsparcie na najbliższe dni do Niemców, którzy organizują wyjazdy do Polski.
Robert Winnicki przypomina, że niemiecka antifa odpowiada za zamieszki z 2017 roku, kiedy spalono w Hamburgu kilka przecznic podczas protestów przeciwko szczytowi G20.
Wczoraj jak podają obrońcy kościoła przy ul. Fredry w okolicach anarchistycznej klubo-kawiarni Zemsta, obrońców kościoła spryskano gazem łzawiącym, pobito trzonkami od siekier, a jednego z nich zraniono nożem. Policja wie o incydencie, ale nie potwierdza informacji o poszkodowanych.