Lekarka i pielęgniarka, według świadków, nie udzieliły pomocy 50-latkowi, który tydzień temu zasłabł 150 metrów przed placówką medyczną.
"Każda sprawa, gdzie mogłoby dojść do przewinienia zawodowego, musi zostać wyjaśniona" – mówi rzecznik prasowy Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, Przemysław Ciupka.
Nie inaczej jest w tej sprawie. Znamy już doniesienia medialne. W związku z samymi doniesieniami medialnymi jest już możliwość wszczęcia postępowania. Ratownicy medyczni z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego byli na miejscu, mają na tę okolicznością sporządzone odpowiednie notatki i chcielibyśmy te dokumenty poznać
- wyjaśnia Przemysław Ciupka.
Ratownicy opisali zachowanie kobiet w karcie medycznej. Już wczoraj zapowiadali powiadomienie izby, ale ponieważ nie wpłynął jeszcze żaden dokument, rzecznik odpowiedzialności sam postanowił wystąpić o ich przesłanie. Sąd lekarski ma możliwość upomnienia, a nawet odebrania uprawnień do wykonywania zawodu. Dokumentacja z interwencji w Swarzędzu zostanie przesłana do izby jeszcze dzisiaj.
Nieudzielenie pierwszej pomocy jest karalne na podstawie kodeksu karnego. Policjanci byli na miejscu zdarzenia i mieli wgląd do karty medycznej z opisem zachowania kobiet. Ale nie prowadzą obecnie żadnych czynności. Nikt nie złożył też zawiadomienia. Zgłoszenie sprawy rozważają jednak ratownicy z WSPR w Poznaniu.