Pierwszy raz policjanci zatrzymali go w połowie lutego - mówi oficer prasowa rawickiej policji Beata Jarczewska.
Kierował swoim volkswagenem kompletnie pijany. Wynik badania jego trzeźwości był niemałym zaskoczeniem dla policjantów. Mężczyzna miał 4 promile alkoholu we krwi. Wtedy to po raz pierwszy usłyszał zarzuty za popełnione przestępstwo. Nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia. W ciągu kolejnego miesiąca policjanci ponownie zatrzymali pijanego 45-latka za kierownicą. Za drugim razem był nieco trzeźwiejszy, bo miał trzy promile alkoholu w organizmie. I ponowne zdziwienie policjantów, kiedy po raz trzeci po kilku dniach zatrzymali znowu pijanego 45-latka kierującego samochodem. Podczas przedstawiania mu zarzutów nie potrafił wyjaśnić, dlaczego tak postępuje. Zauważył jedynie, że jest uzależniony od alkoholu
- mówi Beata Jarczewska.
Teraz 45-latkowi z Rawicza grozi 5 lat więzienia, dożywotni zakaz kierowania pojazdami oraz bardzo wysokie kary finansowe. Siedem razy w tygodniu musi się też zgłaszać w rawickiej jednostce policji.
Mundurowi zabezpieczyli też 10 tys. zł. na poczet przyszłych kar.