To trudny czas dla wielu starszych osób, którzy zdani są na samych siebie, dlatego z pomocą pospieszyli wolontariusze. Przygotowania trwały tydzień, ale każdy potrzebujący otrzyma ciepły posiłek, opłatek i życzenia od dzieci - mówi prezes Fundacji Roman Żarnecki.
Naszym zamiarem jest to, żeby dotrzeć do osób pod drzwi, złożyć im życzenia. Żeby to była chociaż namiastka Świąt. To będzie bardzo trudne, bo chcielibyśmy, aby te święta były dla wszystkich ciepłe i rodzinne. To nie jest tylko przekazanie paczki. Chcemy naszych wolontariuszy uczyć. Rozmawiamy o świętach, o godności, o szacunku o podniesieniu na duchu tych ludzi.
Posiłek przygotowano w wielkiej kuchni w Katowicach, ale kaliska fundacja również miała sporo pracy przy organizacji i pakowaniu paczek. W sumie w całej Polsce przygotowanych zostało około 20 tysięcy takich wigilijnych kolacji pod drzwi.