"Chcemy zwrócić uwagę radnych na problem jakim jest zabudowywanie torfowisk, jakie mamy na Górczynie" - mówiła protestująca Anna Gulczyńska.
Moja teściowa mieszka w domkach na ulicy Dmowskiego, 30 lat walczyli o podłączenie do kanalizacji, dostawali odmowę ze względu na wysoki poziom wód gruntowych. A tutaj gdzie deweloper buduje na terenie, który jest bardziej podmokły, który jest obok, nagle nie ma wód gruntowych i nagle nie ma torfowisk. Lekka przesada
- mówi Anna Gulczyńska.
Mieszkańcy przekonują, że trzy wielkie inwestycje planowane w tej części Poznania zniszczą zielone okolice cieku. Boją się także wycinki starych wierzb, które od lat rosną na tym terenie. Protestujący mieli ze sobą transparenty oraz skandowali hasła: "Zieleń tak, beton nie" czy "Koparki won z Górczynki".