Do ataku doszło 11 lipca na Wildzie. 45-letni pokrzywdzony nie znał napastnika. Dzięki monitoringowi udało się ustalić wizerunek, dane personalne i miejsce pobytu podejrzanego.
Policjanci zatrzymali go na terenie jednego z poznańskich hosteli. Był całkowicie zaskoczony wizytą policjantów. Policjanci znaleźli przy nim środki odurzające - marihuanę i mefedron.
Mundurowi ustalili także, że zatrzymany był wielokrotnie notowany między innymi za posiadanie narkotyków, łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, groźby i kradzieże z włamaniem. Mężczyzna usłyszał zarzut dokonania rozboju w warunkach wielokrotnej recydywy, uszkodzenia ciała, a także posiadania narkotyków. Przyznał się do winy. Trafił na trzy miesiące do aresztu.