Wolontariuszki wzorem literackiej bohaterki baśni Hansa Christiana Andersena wyruszą w miasto i będą namawiać przechodniów do zakupu specjalnie oznaczonych zapałek.
„My oczywiście od lat dopisujemy szczęśliwe zakończenie tej baśni, bo podczas akcji nikomu nic się nie stanie, ale też wspieramy potrzebujących" – tłumaczy dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Czarnkowie Jan Pertek.
Dzieci wychodzą na ulicę, mamy też specjalnie oznakowane tzw. magiczne zapałki. Nawet mamy taką legendę, że jeżeli tą zapałką zapalisz świeczkę na wigilijnym stole, wróżymy Ci radość, szczęście, na cały następny rok. Oczywiście zbieramy też pieniądze, jest puszka, więc każdy daje ile może, jak wrzuci grosika, jest fajnie, jakiś banknot — jeszcze lepiej. Co roku decydujemy też o tym, dla kogo te pieniążki zbieramy
- mówi Jan Pertek.
Pieniądze zebrane podczas tegorocznej akcji wspomogą leczenie i rehabilitację 9-letniej Marysi z Czarnkowa. Dziewczynka urodziła się z chorobą genetyczną – mozaiką chromosomową. Objawia się ona znacznym opóźnieniem w rozwoju dziecka. Akcja rozpocznie się o godzinie 12.00 i potrwa do 17.00. Na ulicach Czarnkowa pojawi się około 100 wolontariuszek.