W rozmowie z naszym reporterem sołtys Stobnicy Maria Sahan mówiła, że mieszkańcy popierają pomysł budowy.
- My jesteśmy za i bardzo się cieszymy, że jest taki bardzo piękny zamek, bo Stobnica kiedyś była zaniedbana, a teraz przynajmniej jest czysto.
- Myśli Pani, że to, że ten zamek tutaj powstaje sprawi, że na przykład turyści będą się tu pojawiać?
- No, ja myślę, że już się pojawiają, jeżdżą i jest trochę inaczej.
- Państwo w jakiś sposób też byli pytani o to, czy Państwo chcą tego zamku, czy nie chcą tej inwestycji?
- Było zebranie, „czy chcą, czy komuś nie będzie przeszkadzać?”. [Mieszkańcy] mówili, że nie.
- Nie było takich osób, którym to przeszkadza?
- Nie, nikt nie był przeciw.
- z sołtys wsi rozmawiał Kacper Witt. Sama Stobnica to niewielka wieś, położona pomiędzy drogą, łączącą Oborniki z Obrzyckiem a rzeką Wartą. Obecnie mieszka tam 120 osób. Jak przekazała naszemu reporterowi Maria Sahan, kilkoro mieszkańców pracuje, a w zasadzie pracowało przy budowie zamku. Od wtorku prace budowlane nie mogą być tam prowadzone.
Od decyzji Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego inwestor może się odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ma na to 30 dni.
A dla cwaniaków albo już były albo sypną.