Jak wyjaśniał Maciej Chosiński jeden z inicjatorów zbiórki i wiceprezes Wielkopolskiej Izby Gospodarczej, dary to smakołyki i przekąski, które łatwo zmieszczą się do żołnierskiego plecaka.
Cały towar jest "darem serca" z podziękowaniem za służbę żołnierzy na granicy. Są pierniki, słodycze, samych kabanosów ponad sto kilogramów. Smakołyki mają ułatwić i umilić służbę naszym żołnierzom. Wieziemy dary do Włodawy, która leży nad Bugiem na samej granicy polsko-białoruskiej, do 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej, która jest jednostką liniową i służy bezpośrednio na granicy
- mówił Maciej Chosiński.
Oprócz smakołyków do żołnierzy trafią także kartki z życzeniami świątecznymi napisane przez uczniów szkoły podstawowej
- zapewnił Paweł Kamiński, radny miejski.
Dary trafią do żołnierzy 21 grudnia.