W tym roku trudna sytuacja w branży motoryzacyjnej wymusiła kilka postojów w wielkopolskich fabrykach koncernu. Z tego powodu obie strony poszerzyły zakres planowanych wcześniej negocjacji.
Wiadomo, że rozmowy mogą potrwać kilka tygodni. Niemiecki koncern, podobnie, jak inne firmy motoryzacyjne, przeżywa obecnie trudności spowodowane opóźnieniami lub brakami w dostawach półprzewodników z Azji.
Negocjacje były zaplanowane w zeszłym roku, jako negocjacje płacowe, ale sytuacja w branży motoryzacyjnej wymusiła poszerzenie zakresu rozmów - tłumaczy szef międzyzakładowej Solidarności Piotr Olbryś.
Zagwarantowanie zatrudnienia jest obecnie priorytetem. Mamy wprawdzie zapisane w porozumieniu z lat poprzednich, że do końca 2023 roku zostanie utrzymane osiem i pół tysiąca miejsc pracy na czas nieokreślony, ale oczywiście wszystko zależy od sytuacji
- mówi Piotr Olbryś.
Zarząd firmy nie komentuje obecnej sytuacji. Rzecznik zakładów Patrycja Kasprzyk ograniczyła się tylko do krótkiego komunikatu:
Nadrzędnym celem tych rozmów będzie, z punktu widzenia obecnej sytuacji spółki, zabezpieczenie miejsc pracy i konkurencyjności przedsiębiorstwa, a także kwestie związane z elastycznością czasu pracy, sytuacją produkcyjną i wynagrodzeniami.
Volkswagen Poznań to największy pracodawca w regionie. W Wielkopolsce współpracuje też z kilkudziesięcioma dostawcami i podwykonawcami.