Uczestnicy demonstracji trzymali antywojenne transparenty oraz polskie i ukraińskie flagi.
Przed rozpoczęciem protestu ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca powiedział, że takie demonstracje są silnym wyrazem wsparcia dla obrońców jego kraju. W wydarzeniu wzięli udział również politycy - marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a także premier Mateusz Morawiecki.
Jak mówił premier, obecnie najważniejsze jest, by
"mieć w sercu Ukrainę, bo trzeba sobie zdać sprawę z tego, że oni tam walczą również dla nas i za nas".
Premier powiedział również, jak istotna jest czynna pomoc dla Ukrainy:
Kiedy staramy się wszelkimi środkami i sposobami ze wszystkich sił wspierać Ukraińców w ich walce to także walczymy o polską suwerenność i niepodległość
- mówił premier.
Podczas marszu głos zabrała również Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która zapewniła, że polskie kobiety są z kobietami ukraińskimi. Zaapelowała, by solidarność okazały kobiety na całym świecie.
Manifestacja, którą objęła patronatem marszałek Sejmu Elżbieta Witek, została zorganizowana przez kluby "Gazety Polskiej".