Początkowo mieszkańcy Zaniemyśla mieli wybierać wójta 22 listopada ubiegłego roku. Karty do głosowania były już wydrukowane, gdy premier przesunął termin wyborów na grudzień. W grudniu - znowu o miesiąc, a gdy i ten termin się zbliżał, szef rządu przesunął wybory o trzy miesiące, na kwiecień. Teraz okazuje się, że będzie to 9 maja.
Za każdym razem przyczyną zmiany daty wyborów była pandemia i związane z nią obawy o bezpieczeństwo wyborców i członków komisji.
Na możliwość stoczenia walki o fotel wójta gminy od pół roku czeka troje kandydatów. Chcą oni zająć miejsce po wieloletnim wójcie Krzysztofie Urbasie. Urbas niespodziewanie złożył mandat w trakcie swej piątej z
rzędu kadencji, po 18 latach rządzenia, tłumacząc to sprawami osobistymi.
Od października tymczasowym wójtem komisarycznym Zaniemyśla jest Jan Sulanowski, były poznański radny PiS.