Ta miejska instytucja kultury zorganizowała oprowadzanie po wystawie „Dziesięć minut przerwy, Bownik / Zbigniew Rogalski". Wystawa prezentuje wielkoformatowe fotografie nagiego mężczyzny pozującego w fotelu.
Zbulwersowana wydarzeniem jest psycholog Bogna Białecka, prezes Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii.
- Oswajanie małego dziecka z tym, że widok nagiego, obcego człowieka jest ok, jest normalne, jest elementem groomingu. Niszcząc poczucie intymności, przygotowujemy dziecko na uległość pedofilowi. Grooming oznacza przygotowanie dziecka przez pedofila do aktu seksualnego. Pierwszym elementem groomingu jest właśnie oswajanie z nagością obcej, dorosłej osoby - dodaje Białecka.
Spotkanie dzieci z aktem męskim odbyło się tydzień temu. Innym wydarzeniem towarzyszącym było spotkanie dotyczące polityki i erotyki aktu męskiego. Galeria Miejska Arsenał nie rozmawia z Radiem Poznań od czasu naszych materiałów poświęconych tak zwanym „warsztatom z aborcji”.
Po drugie to rodzić decyduje jakie treści przekaże dzieciom i musi nauczyć różnicy między pedofilskimi zapędami a nagością prezentowaną na wystawach, związaną np z badaniami itp.
Po trzecie znajdźmy złoty środek bo obijamy się o dwa bieguny : pełnej , odczłowieczonej swobody seksualnej kontra zaściankowe teorie o seksie tylko prokreacyjnym w ciemnym pokoju pod pierzyną i wyłącznie z współmałżonkiem po ślubie kościelnym.
Po czwarte. Każdy, jak w teście projekcyjnym widzi to, czym ma *stargany * mózg.
I w końcu po piąte. Szlag mnie trafia , że nadal kobieca nagość jest wykorzystywana jak codzienna ścierka a męski członek robi szum.
Pani Mamo, co za niepojętym lenistwem intelektualnym się Pani wykazuje, proszę się douczyć.