Odebraliśmy powiadomienie - zatrzymaniu pomp obsługujących odbiór ścieków z firmy De Veris, mówi prezes Wypiór. Firma przetwarza krew drobiową na pasze dla zwierząt.
Odkryliśmy, że nastąpiło zablokowanie pomp z powodu złej jakości ścieków. Tam nastąpiła koagulacja tych ścieków i powstała taka galareta, która zatkała pompy. Skutkiem tego było rozlanie powierzchniowe ścieków na teren prywatny - my usunęliśmy awarię, udrożniliśmy, wyczyściliśmy pompy no i ścieki są odbierane, natomiast rozlewisko - trzeba usunąć skutki tej awarii, ale to już dochodzenie prowadzi inspekcja ochrony środowiska i policja, no i sprawca pewnie będzie musiał to usunąć
- wyjaśnia Mirosław Wypiór.
Sprawca może też ponieść konsekwencje karne za zanieczyszczenie środowiska, bo postępowanie w sprawie popełnienia takiego właśnie przestępstwa prowadzi policja w Turku.
Na koniec dodajmy, że ponieważ awaria kanalizacji to nie jedyna uciążliwość ze strony zakładu - burmistrz Turku zwrócił się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Wielkopolskiego Inspektora Ochrony Środowiska i do Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Turku z wnioskiem o natychmiastowe zamknięcie spółki.
Przedstawiciele firmy odmówili nam komentarza.