Teraz liczba pokrzywdzonych możne wzrosnąć do 35. Wniosek o dopisanie dodatkowej osoby złożył dziś jej pełnomocnik - mówi prokurator Łukasz Stanke.
Pokrzywdzona pierwotnie przesłuchana powiedziała, że tam nie mieszka, dlatego też w pierwszym momencie, w momencie kierowania aktu oskarżenia nie została ujęta na liście osób pokrzywdzonych. Teraz zeznania trochę zmodyfikowała i przedstawiła, że jednak tam mieszkała. Pewnie te pierwsze zeznania były pod wpływem stresu. Zakładam, że dzisiejsze są bardziej wiarygodne i stąd wniosek jej pełnomocnika o dopisanie jej do listy pokrzywdzonych.
Pokrzywdzona w wybuchu straciła brata. O oskarżonym powiedziała, że to psychopata. Nawet psy się go bały - mówiła kobieta. Dziś sąd przesłuchał jeszcze trzy osoby. To rodzina, która mieszkała w drugiej części budynku i zdążyła uciec jeszcze przed przyjazdem strażaków.
Kolejna rozprawa w grudniu. Po tym, jak oskarżony oświadczył, że nie chce być doprowadzany na rozprawy, spadło zainteresowanie procesem. Na dzisiejszą rozprawę karty wstępu odebrało około 20 osób. Miejsc dla publiczności jest prawie 80.