Były poznański radny, a obecnie poseł i wiceminister spraw zagranicznych apeluje o głosowanie na kandydatów pochodzących z Wielkopolski. Jego zdaniem pierwszy na liście PiS Zdzisław Krasnodębski ma pewny mandat. Drugi może objąć ktoś z regionu - uważa wiceminister Szynkowski vel Sęk. Przypomina też o swoim doświadczeniu przy tworzeniu unijnego prawa.
- Czy był to raport o gazociągu bałtyckim, czy w komisji petycji, gdy była rozpatrywana kwestia akcyzy na samochody używane, zaraz po wejściu Polski do Unii Europejskiej - te wszystkie kwestie były przedmiotem mojej pracy w Parlamencie Europejskim. I stąd ta prośba do mnie, abym kandydował, żebym wzmocnił debatę w tej kampanii na tematy europejskie i międzynarodowe - mówi wiceminister.
Szymon Szynkowski vel Sęk pomagał tworzyć unijne prawo, gdy był współpracownikiem wielkopolskich eurodeputowanych: Marcina Libickiego, Konrada Szymańskiego i Ryszarda Czarneckiego. Wiceminister zapewnia też o swojej współpracy z liderem wielkopolskiej listy PiS Zdzisławem Krasnodębskim.