Jej pomysłodawczynią jest pielęgniarka Lucyna Nawrot.
Zawsze chciałam zrobić coś takiego, co pomoże innym ludziom ze względu na to, że jestem pielęgniarką, jestem też osobą chorą onkologicznie. I wiem, że potrzeby są bardzo duże, jeśli chodzi o chorych pacjentów, zwłaszcza jeśli chodzi właśnie o hospicja i tego typu ośrodki
- mówi Lucyna Nawrot.
Półki na korytarzu przychodni zapełniają się książkami, które pochodzą od rodzin i znajomych pracowników oraz pacjentów. Ceny wahają się od 2 do 10 zł. Do tej pory z ich sprzedaży udało się zebrać prawie 3 tys. zł.
Książki są według mnie bardzo tanie w porównaniu z tymi w księgarniach. Mogą je przynosić pacjenci i inne zainteresowane osoby. Chociaż w tej chwili mamy sporo książek, troszeczkę nam brakuje miejsca, ale za jakiś czas na pewno będzie ich trochę mniej. Zapraszam serdecznie
- dodaje organizatorka akcji.
- To jest bardzo szlachetne. Doceniamy i cieszymy się z postaw osób „z zewnątrz”, które przychodzą z propozycją: chcemy coś dla was zrobić – mówi Alicja Graczyk, dyrektor Hospicjum i Zakładu Opiekuńczo Leczniczego w Pile.
Dziękujemy im z całego serca za to i dziękujemy też naszym mieszkańcom Piły, którzy rzeczywiście mają ogromne serca i na nasze apele nie są obojętni, zawsze starają się nam pomóc
- mówi dyrektor hospicjum.
Akcja „Książka dla hospicjum” jest bezterminowa. Zebrane w ten sposób środki będą przeznaczone na planowany drugi budynek pilskiego hospicjum.