NA ANTENIE: Pół na pół
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kosiniak-Kamysz: Ja tych wyborów nie oddam walkowerem, bo nigdy Polski nie oddam walkowerem

Publikacja: 25.06.2020 g.15:31  Aktualizacja: 25.06.2020 g.16:01 Jacek Marciniak
Leszno
Kandydat na prezydenta z ramienia Koalicji Polskiej spotkał się z mieszkańcami Leszna na rynku, gdzie przedstawił dwie propozycje dla młodych Polaków. Mają ich zatrzymać w kraju.
Kosiniak-Kamysz leszno - TT: Władysław Kosiniak-Kamysz
Fot. TT: Władysław Kosiniak-Kamysz

"Tysiąc złotych stypendium prezydenckiego co miesiąc przez cały czas studiów, ale później zostajesz w Polsce i pracujesz. Nie chcesz, nie korzystasz z tego. Chcesz pracować w Polsce, korzystasz z takiego stypendium" - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jak doszłoby do sytuacji, że musisz wyjechać z kraju, to po prostu będzie to nieoprocentowany kredyt, który musisz oczywiście spłacić. Więc stypendium prezydenckie to jest pierwszy punkt. Drugi punkt to szansa na poprawę demografii. Jak zrobić, żeby młodzi ludzie chcieli szybciej zakładać rodziny i mieć dzieci, kiedy nie mają własnego mieszkania. 50 tys. zł z budżetu państwa na wkład własny na zakup mieszkania, program "Własny kąt". Program dopuszcza zakup mieszkania na rynku pierwotnym, ale także po raz pierwszy w Polsce na rynku wtórnym. Ten program jest ważny przede wszystkim dla małych i średnich miast, który może pozwolić na powstrzymanie ich młodych mieszkańców przed migracją do dużych miast typu Poznań, Wrocław czy Warszawa.

Kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta Polski wyliczył w Lesznie, że w czasie kampanii odwiedził już ponad 200 miejscowości, dzisiaj jeszcze będzie we Wrocławiu i Katowicach.

https://www.radiopoznan.fm/n/X48UiE
KOMENTARZE 1
Robert Es
Robert Es 25.06.2020 godz. 16:12
A jakię zastanawiam jakie narzędzia ma podzielone na pół (i nie do poskładania) Społeczeństwo, żeby zweryfikować życzeniowe obietnice Rafała T.
Jako przyszły Prezydent Warszawy obiecał i nie wykonał; nie mam darmowych żłobków dla wszystkich dzieci. W budżecie nie ma na to środków i dalej kilka tysięcy warszawskich rodzin płaci za żłobki. Wbrew swojej zapowiedzi prezydent nie uruchomił darmowej komunikacji dla uczniów szkół średnich (w Poznaniu uruchomiono, a gdy minęły wybory darmowość się skończyła). Uczniowie mieli otrzymać miesięcznie 100 zł na wydatki związane z kulturą, nauką czy sportem. Niestety ten pomysł realizowany jest tylko w niektórych szkołach i nie wiadomo, kiedy program obejmie wszystkich uczniów. Miały być podwyżki dla nauczycieli 250-270zł. i jak to się skończyło? Nie udało się wprowadzić obiecanych dodatkowych dyżurów lekarzy w przychodniach miejskich. Niewiele zmieniło się w kwestii nowych linii tramwajowych. W przypadku torowiska w kierunku Gocławia nie ogłoszono nawet przetargu na zamówienie projektu budowlanego. Podobnie jest w przypadku trasy do Wilanowa. Zbudujemy nowe mieszkania miejskie 1.200 - już skończono czy to były tylko obietnice? Co się udało - „Tramwaj różnorodności”, który w połowie grudnia wyjechał i na pierwszym kursie się zepsuł. Cel - "promowanie wśród pasażerów otwartości na różnorodność i ideę równości, bez względu na płeć, rasę, orientację seksualną czy pochodzenie etniczne”. Pochodzenie etniczne to marny dodatek. No i drugie, podpisał Kartę LGBT plus na rzecz tzw. osób nieheteronormatywnych.