NA ANTENIE: Królewski wieczór
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Korekta rozkładu jazdy nie pomogła - znowu tłok na linii Poznań-Wągrowiec

Publikacja: 08.11.2022 g.18:10  Aktualizacja: 08.11.2022 g.18:14
Poznań
Wczorajszy pociąg popołudniowy na tym odcinku był tak zatłoczony, że spotkał się z krytyką podróżnych.
pociąg pociągi kolej koleje wielkopolskie - Leon Bielewicz - Radio Poznań
Zdjęcie poglądowe / Fot. Leon Bielewicz (Radio Poznań)

Sprawę opisał portal epoznan.pl. Tymczasem Dariusz Kaszyński, naczelnik wydziału promocji Kolei Wielkopolskich informuje, że wczorajszy ścisk był wynikiem awarii jednego z pociągów:

Do obsługi pociągu relacji Poznań-Wągrowiec o godzinie 16:43, którego dotyczy sprawa, przewidziany został skład w podwójnym zestawieniu, pojazdu dwa razy SA 132. Niestety w dniu 7 listopada jeden z pojazdów doznał defektu, dlatego też połączenie zostało obsłużone przez jeden skład. Wskazane połączenie, poza dniem wczorajszym, zaplanowane zostało do obsługi przez dwa pojazdy SA 132 i tak też w kolejnych dniach będzie obsługiwane

- zapewnia Dariusz Kaszyński.

Kolejarze zapewniają, że to rozwiąże problem. Jednak to już kolejny raz kiedy pojawia się temat ścisku w pociągach Kolei Wielkopolskich. Dwa tygodnie temu Robert Pilarczyk, Dyrektor Departamentu Transportu w Urzędzie Marszałkowskim, informował nas o ogromnym wzroście zainteresowania podróżami koleją w związku ze wzrostem cen paliw.

Jednocześnie liczba miejsc i pociągów do dyspozycji przewoźnika pozostaje ograniczona. Sprawie może pomóc fakt, że w połowie listopada i na początku grudnia, do użytku mają wrócić dwa pociągi typu SA 108. Natomiast w grudniu do przewoźnika mają też dotrzeć dwa nowe trójczłonowe pociągi Newagu.

https://www.radiopoznan.fm/n/x5GlSG
KOMENTARZE 1
Piotr Pażucha
Pozhoga 09.11.2022 godz. 15:05
Łaskawej uwadze polecam linię do Zbąszynka: Dąbrówka / Palędzie się dynamicznie rozbudowują, ale ,,siła miastotwórcza" najwyraźniej zapomniała, że miasto to nie tylko mieszkania i sklepy. W rezultacie masa dzieci dojeżdża stamtąd do Poznania. Jednocześnie (pewnie przez budowę przejazdu na Junikowie i ogólne obciążenie towarowymi) składów osobowych jest wyraźnie mniej niż np. rok temu, co gorsza czasem jeżdżą składy Newagu (znacznie mniejsze od Elfów).
Tylko obsługa bywa arogancka jak dawniej.