Konińscy działacze sportowi chcą spotkać się z władzami miasta. Dla szczególnie aktywnych klubów koszt korzystania z miejskich obiektów rośnie nawet o kilkaset procent.
Maciej Sypniewski z Konińskiego Towarzystwa Piłki Siatkowej mówi, że nikt z działaczami o podwyżkach nie rozmawiał:
Nie było żadnej konsultacji społecznej, nie zostaliśmy wcześniej poinformowani a jak wiadomo - budżetu klubów na przyszły rok kalendarzowy tworzy się na przełomie listopada i grudnia i wtedy planuje się, co wykona się w danym roku budżetowym.
Szefowa konińskiego MOSiR-u odpowiada, że podwyżki są konieczne ze względu na wzrost kosztów utrzymania obiektów. Do tego - pod koniec ubiegłego roku były zapowiedziane - przekonuje Ewa Kulczyńska:
Podwyżki były planowane przez prezydenta na sesji - bodajże listopadowej, więc one były zapowiedziane; co do konkretnych cen i wartości - rzeczywiście, cennik pojawił się 2 stycznia - został opublikowany na stronie internetowej.
Z wypowiedzi dyrektorki MOSiR wynika, że działacze nie mogli uwzględnić nowych stawek w swoich planach, bo ich nie znali. Dariusz Pietrzyk - trener i prezes konińskich szczypiornistów dodaje, że
wzrost kosztów rozgrywek doprowadzić może do ich przerwania w czasie sezonu a w rezultacie - do kar:
Za każdy nierozegrany mecz klub będzie musiał zapłacić 2 tys. zł kary. Dobrze by było, żebyśmy się mogli spotkać.