Po godzinie 3.00 w nocy mieszkańców obudził huk. Pękły szklane drzwi, za którymi stał bankomat, a cała górna część urządzenia została uszkodzona. Mieszkańcy, którzy chcieli dziś wypłacić pieniądze, odjeżdżali z kwitkiem.
- Ale numer! Nie można wypłacić pieniędzy, bo jest jakaś "awaria systemu". Nie wiem napad, cokolwiek. Brzydko, niszczą mienie społeczne. Pierwszy raz dopiero widzę coś takiego. To było na pewno celowe zamierzenie. Tylko jeden bank jest na taką dużą gminę. Jak coś się stanie, to jest problem. Nigdy wcześniej nic takiego tu nie było - mówili mieszkańcy.
Policja nie udziela informacji, ile pieniędzy mogło paść łupem złodzieje. - To nie pierwsza taka kradzież w ostatnich miesiącach w Wielkopolsce, dlatego powołana została specjalna grupa funkcjonariuszy do wyjaśnienia tych kradzieży – informuje rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.- Od pewnego czasu rzeczywiście na terenie Poznania i Wielkopolski zostało odnotowanych kilka przypadków włamań do bankomatów. Z tego powodu Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu powołał specjalną ekipę śledczą, która pracuje na poziomie Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu prowadząc to śledztwo, również są prowadzone działania operacyjne, które także są realizowane przez jednostki powiatowe i miejskie, na terenie których doszło do tych wydarzeń – dodaje.
Policja nie łączy tych wszystkich spraw, choć nie wyklucza, że w niektórych napadach mogły uczestniczyć te same osoby lub ta sama osoba. Sprawca nocnego włamania w Komornikach uciekł. Szuka go policja.