- Kaliszanie coraz częściej i chętniej korzystają z ekologicznych środków transportu. Także z roweru miejskiego, który mieszkańcy wyraźnie polubili. W każdej rodzinie każde dziecko chciałoby mieć fajny rower, a jak fajny to zarazem drogi, żeby się pokazać. Kupowanie tych rowerów a co za tym idzie przechowywanie ich zimą na balkonach jest kłopotliwe. A rower miejski jest wygodnym i mniej kosztownym rozwiązaniem. Można wypożyczyć, dojechać, lokalizacja jest bardzo fajna. I to jest bardzo dobra forma. Być może w przyszłości pomyślimy o elektrycznych hulajnogach - mówi wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek.
W ubiegłym roku kaliszanie wypożyczyli rower miejski 128 tysięcy razy. Działają też nowe stacje. Łącznie w całym mieście jest 30 miejsc, w których można wypożyczyć rower.
Przed pierwszym wypożyczeniem należy się zarejestrować za pomocą Internetu. Pierwsze 30 minut każdego wypożyczenia jest bezpłatne. Do godziny trzeba zapłacić złotówkę. Druga i kolejna godzina kosztuje po 2 złote.