Obraz opowiada o parze kaliszan, którzy pobierają się z miłości, zostają szczęśliwymi rodzicami i pracują, realizując swoje pasje. Ich życie się komplikuje i wówczas doświadczają mocy św. Józefa. Jak podkreśla scenarzystka Aleksandra Polewska, wszystkie zdarzenia w filmie są prawdziwe.
To jest bardzo życiowy film, oczywiście on ma jako głównego bohatera św. Józefa, natomiast to jest film o naszych codziennych problemach, o naszej rzeczywistości. Wszystkie historie, które są przedstawione w tym filmie są prawdziwe. Głównym bohaterem jest rodzina, która się rozpadła. To młode małżeństwo z 10-letnim synkiem
- mówi Aleksandra Polewska.
"To historia cudu, jaki zdarzył się w życiu tej rodziny" - dodaje scenarzystka i podkreśla, że jest on autentyczny i miał miejsce w ciągu ostatniej dekady. Swoje pięć minut będą miały w filmie „Pączki św. Józefa”.
Film obejrzy nie tylko polska publiczność, ale producenci planują dystrybucję także w 40 innych krajach z kilku kontynentów.