Wszyscy są związkowcami "Solidarności". Castorama tłumaczy, że powodem zwolnień miało być działanie na szkodę firmy, czyli wpisy na prywatnych profilach społecznościowych opisujących sytuację w Castoramie. Szef kaliskiej Solidarności Bernard Niemiec jest oburzony sytuacją i zapowiada pomoc prawną i finansową dla zwolnionego pracownika z Kalisza.
Wiadomo idą święta, pracownicy są zaskoczeni. Nikt nie spodziewał się i nie odkładał pieniędzy na wypadek bezprawnego zwolnienia. Ja myślę, że tą pomoc pracownicy w pierwszej kolejności od nas otrzymają, natomiast co się wydarzy dalej, tego nie wiemy. Na razie robimy akcję ulotkową mając w nadziei, że Castorama Polska wycofa się z tych bezprawnych zwolnień i przywróci pracowników do pracy na tych samych stanowiskach jakie zajmowali i w jakiś sposób ich przeprosi.
Według Bernarda Niemca pracodawca nie powinien wyciągać konsekwencji z publikowania informacji na prywatnym profilu społecznościowym, bo każdy ma prawo do prywatności. Zwolniony kaliski związkowiec pracował w Castoramie od kilkunastu lat.