NA ANTENIE: MOJE JA (2023)/PROJECT A
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Przełomowe rozwiązania zawarte w porozumieniu rządu z NSZZ "Solidarność". Czego dotyczą?

Publikacja: 09.06.2023 g.18:47  Aktualizacja: 10.06.2023 g.09:02
Poznań
Rząd podpisał porozumienie z największym związkiem zawodowym w Polsce - mówił o tym w Wielkopolskim Popołudniu Radia Poznań Jarosław Lange.
porozumienie rząd solidarność - KPRM
Premier Mateusz Morawiecki, prezes Jarosław Kaczyński oraz przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” Piotr Duda po podpisaniu porozumienia w Hucie Stalowa Wola. / Fot. KPRM

Szef wielkopolskiej Solidarności tłumaczył, że zyskają m.in. górnicy, zatrudnieni w energetyce, ale także nauczyciele pracujący w ośrodkach szkolno-wychowawczych, czy członkowie zespołów ratownictwa medycznego. Różnicę w zarobkach zobaczą także pracownicy domów pomocy społecznej. 

Rząd na mocy porozumienia z Solidarnością przeznaczył 300 mln zł na uruchomienie środków właśnie dla tych pracowników. To jest ok. 55 tys. pracowników. Oni otrzymają już od kwietnia, bo to będzie ze spłatą, do grudnia średnio miesięcznie ok. 600 zł do wynagrodzenia

- mówi Lange. 

W wyniku porozumienia zwiększone zostaną zakładowe świadczenia socjalne.

Cała rozmowa poniżej:

Roman Wawrzyniak: Rząd podpisał porozumienie z największym związkiem zawodowym w Polsce. Są przełomowe rozwiązania dla pracowników. Porozumienie dotyczy nie jednej branży, ale właściwie systemowe dla wielu. Przyjęte prawie 15 lat temu przez rządy PO-PSL założenia do emerytur pomostowych, które zostały uchylone. Co to oznacza i kogo dotyczy?

Jarosław Lange: To bardzo ważne porozumienie, które podpisaliśmy i wynegocjowaliśmy z rządem. Sytuacja jest bardzo ważna dla pracowników, którzy pracują w warunkach szczególnych albo o szczególnym charakterze. To jest bardzo ciężka praca i te osoby mogły skorzystać z emerytur pomocowych, ale tylko w określonym czasie. Dziś przez to porozumienie z rządem uchylamy wygasający charakter emerytur pomostowych i wszystkie te osoby, które pracują właśnie w tych warunkach albo o szczególnym charakterze będą mogły korzystać z tego uprawnienia, tam są trzy elementy, które są bardzo ważne, kwestia okresu, w którym pracują w tych szczególnych warunkach - 15 lat, to kwestia ogólnego stosunku pracy i kwestia wieku, który dana osoba musi osiągnąć. W przypadku mężczyzn to 60 lat, w przypadku kobiet - 55, żeby skorzystać z tej emerytury pomostowej, i to jest zachowane, nie ma tego wygasającego charakteru, myślę, że to wszystkich bardzo cieszy, to dotyczy wielu branż, coś naprawdę dobrego dla wielu pracowników.

Wymienię choćby zatrudnionych w górnictwie, energetyce, ale także nauczycieli pracujących w ośrodkach szkolno-wychowawczych, czy członków zespołów ratownictwa medycznego.

Dokładnie tak. Nie tylko w kwestii związanej z fizycznym wykonywaniem pracy, ale również tym szczególnym charakterze, jeśli chodzi o sferę psychiczną i emocjonalną.

55 tys. pracowników domów pomocy społecznej ma też otrzymać takie wynagrodzenia wysokości 600 zł. To będzie dodatek?

To jest sytuacja niezwykle ważna, bo wiemy, jak trudną i odpowiedzialną pracę wykonują dzisiaj pracownicy domów pomocy społecznej. Rząd na mocy porozumienia z Solidarnością przeznaczył 300 mln zł na uruchomienie środków właśnie dla tych pracowników. To jest ok. 55 tys. pracowników. Oni otrzymają już od kwietnia, bo to będzie ze spłatą, do grudnia średnio miesięcznie ok. 600 zł do wynagrodzenia. To bardzo nas cieszy, dlatego, że otrzymywaliśmy wiele sygnałów, od domów pomocy społecznej, tam, gdzie funkcjonuje Solidarność. Również w Wielkopolsce mamy szereg tych domów pomocy społecznej, mieli niskie wynagrodzenie, graniczące z tym minimalnym, teraz ta sytuacja się zmieni. Bez wątpienia jest to bardzo ciężka praca, a z drugiej strony niezwykle potrzebna społecznie.

Często mało doceniana, mało zauważana, a niezmiernie ważna. Pieniądze wynegocjowano też dla strefy budżetowej i też nauczycieli.

Tak. To jest też bardzo ważna informacja dla różnych grup społecznych, dla pracowników sfery budżetowej, to środki spore. Ponad 760 mln zł dla nauczycieli i 46 mln dla stosunkowo nielicznej grupy sędziów, asesorów sądowych. Cieszymy się, że te rozmowy były tak szerokie, to bardzo dobre rozwiązanie, cieszymy się, że ten kompromis z rządem jest tak szeroki.

W porozumieniu także korzystniejsze finansowo obliczanie minimalnego wynagrodzenia. Na czym polega ta zasada?

To bardzo ważny punkt, który podnosiliśmy od grudnia, od początku negocjacji. Chodzi o to, że wszelkiego rodzaju dodatki były wliczone do minimalnego wynagrodzenia, a Solidarność uznawała, że niektóre powinny być wyłączone jako dodatek. Mamy porozumienie podpisanie, chodzi o wykonywanie pracy szczególnie uciążliwej, szczególnie szkodliwej dla zdrowia - to ta pierwsza grupa dodatków, która będzie wyłączona z minimalnego wynagrodzenia. Druga to praca związana z bardzo dużym wysiłkiem fizycznym lub umysłowym i też praca niebezpieczna. W tych trzech grupach różnych rodzajów prac, oczywiście one będą dotykały różnych branż i grup pracowniczych, płaca minimalna przyznana w następnym roku, te minimalne wynagrodzenia nie będą mogły być połączone z tymi dodatkami. Bardzo dobre rozwiązanie dla wszystkich pracowników, którzy są związani z tymi dodatkami. To zostało bardzo dobrze wynegocjowane i cieszymy się jako Solidarność, że rząd się zdecydował nasze argumenty przyjąć.

Chyba warto też wspomnieć, bo to też ma jakieś znaczenie, o zwiększeniu zakładowych świadczeń socjalnych. Według jakich zasad to nastąpi?

Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych jest dedykowany pracownikom, szczególnie tym, którzy mają różnego rodzaju problemy, ale też jest forma pomocy socjalnej dla pracowników i jest naliczany według pewnych zasad. Dzisiaj naliczenie składowego funduszu świadczeń socjalnych odbywało się w taki sposób, że brano pod uwagę średnie wynagrodzenie z roku 2019, a dzisiaj mamy 2023  - więc mamy poślizg wieloletni.

W międzyczasie pandemia, pewnie też miało wpływ.

Pewnie tak, ale udało się wynegocjować rozwiązania, które może nas w 100 proc. nie satysfakcjonują, ale będą bardzo dobrym rozwiązaniem. Już w tym roku naliczenie od lipca środków na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych będzie z 2021 roku, a w następnym roku od stycznia, naliczenie jest dwuetapowo, w pierwszym i drugim półroczu. Będą już naliczone, biorąc pod uwagę średnie wynagrodzenie z roku 2022, bardzo mocno przybliżamy się do tego standardu, który chcielibyśmy, a więc naliczenie rok po roku, jesteśmy już bardzo blisko, rząd zdecydował się na takie rozwiązanie, co nas bardzo cieszy, bo mówimy o pomocy dla pracowników, którzy są w szczególnej sytuacji, którym trzeba pomóc. To jest pochylenie się nad sytuacją pracownika.

Od 1 stycznia zmieni się limit składek liczony od dochodów. To ważne dla związkowców.

Tak, żeby można było odliczyć od dochodu składkę związkową, do tej pory było tak, i to była daleko idąca niesprawiedliwość, że pracodawca, kiedy należał do organizacji pracodawców, a mamy ich sześć, to jego składka - on mógł sobie ją odliczyć i wliczyć w koszty.

A pracownik nie.

Pracownik nie mógł odliczyć od podatku. Dzisiaj już jest tak, że za rok 2022 związkowcy mogą odliczyć składkę od dochodów wysokości 500 zł rocznie. Udało się wynegocjować to na poziomie 840 zł, czyli w roku 2024, za rok 2023 będzie można sobie odliczyć składkę na poziomie 840 zł. To pewna równowaga i uczciwość wobec organizacji pracodawców. Mamy pewną sprawiedliwość, cieszymy się z tego rozwiązania.

https://www.radiopoznan.fm/n/H2zmIo
KOMENTARZE 0