To reakcja na film braci Sekielskich "Zabawa w chowanego", w którym autorzy zarzucają biskupowi tuszowanie przypadków pedofilii w kościele. Według Mosińskiego biskup Janiak "zrobił wszystko do czego obligowało go prawo kanoniczne, jak i prawo powszechne".
To, że stoję murem za biskupem Janiakiem wynika z prostego faktu, jako wiernego Kościoła Katolickiego Diecezji Kaliskiej. Od samego początku miałem daleko idące wątpliwości co do stwierdzonej ad hoc winy biskupa Edwarda Janiaka, bo taką winę nałożono na niego w filmie braci Sekielskich, czy też w wypowiedziach wielu innych osób, które się tym filmem interesowały.
Edward Janiak wysłał do biskupów list, w którym zarzuca prymasowi Polski Wojciechowi Polakowi, że działa na szkodę Kościoła i uderza w jego wizerunek. Po filmie Zabawa w chowanego prymas zapowiedział, że sprawę skieruje do Watykanu. Śledztwo w imieniu Stolicy Apostolskiej ma przeprowadzić Archidiecezja Poznańska.
Prymas w odpowiedzi na list biskupa Janiaka napisał dziś, że podjęte przez niego działanie jest wyrazem ewangelicznej troski o dobro osób pokrzywdzonych i o prawdziwe dobro Kościoła.