Wczoraj Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto postanowił wstrzymać środki zapobiegawcze zastosowane przez prokuraturę wobec adwokata. Było to między innymi poświadczenie majątkowe w wysokości 5 milionów złotych oraz zakaz wykonywania zawodu.
Roman Giertych w opublikowanym w mediach społecznościowych wpisie dziękuje przyjaciołom i rodzinie za wsparcie.
"Chciałbym przestrzec wszystkich, którzy w tym trudnym czasie szkalowali dobre imię moje i mojej rodziny"
- pisze były wicepremier.
Jego zdaniem, miało dochodzić do takich sytuacji nie tylko w mediach związanych z partią rządzącą. Adwokat wyznacza takim dziennikarzom czas na przeprosiny do końca tygodnia. Twierdzi, że usprawiedliwieniem nie jest powoływanie się na prokuraturę, którą również zamierza pozwać o naruszenie dóbr osobistych.
Powołując się na postanowienie sądu, były wicepremier stwierdza, że nie brał udziału w niczym nielegalnym. Jego obrońca, mecenas Jakub Wende, jako argument przedstawiony sądowi podawał jednak sam sposób przedstawienia zarzutów, kiedy Roman Giertych był nieprzytomny.
Rzecznik sądu przekazał nam wczoraj, że sędziowie przychylili się do argumentacji obrony.