O niezwykłej wartości fresku mówił goszczący dzisiaj w Lesznie prof. Michał Wardzyński z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego, autorytet naukowy zajmujący się rzeźbą i małą architekturą 2. połowy XVI i XVII w.
Mamy do czynienia, na razie w trakcie tych odkrywek, z największym tego typu odkryciem od kilkudziesięciu lat w Polsce. Jeżeli chodzi o XVIII - wieczne freski w pałacach i rezydencjach magnackich, to one po wielu latach zaniedbań są na powrót odkrywane. I tutaj akurat przypadek wspaniałego pałacu miejskiego książąt Sułkowskich, a wcześniej Leszczyńskich w Lesznie, jest takim spektakularnym przykładem. Sam fresk jest także wyjątkowy pod tym względem, że ma bardzo zwarty program ikonograficzny odwołujący się do księcia Józefa Aleksandra Sułkowskiego, czyli właściciela Leszna. Fresk z Leszna jest też wyjątkowy, dlatego że takich innych dzieł po prostu nie ma
- mówił prof. Wardzyński.
Leszczyńscy konserwatorzy zabytków oraz prof. Michał Wardzyński nie mają wątpliwości, że kolejne części fresku odkryją na suficie przylegających do gabinetu były wojewodów leszczyńskich innych pomieszczeń oraz korytarza.