- O sprawie powiadomiliśmy policję - mówi szef wielkopolskiej PO Rafał Grupiński. - Otrzymaliśmy maila z groźbami, wyzwiskami i zapowiedzią wysadzenia budynku w powietrze. W związku z tym moi pracownicy opuścili biuro i pracują teraz z domów.
Policja potwierdza, że na miejscu działają już funkcjonariusze.
- Policjanci są w biurze przy ul. Masztalarskiej. Są teraz podejmowane decyzje o ewentualnej ewakuacji - mówi Dominika Pupkowska-Bral.
Przypomnijmy, że wczoraj 168 osób musiało opuścić budynki Urzędu Miasta w Kaliszu po anonimowym mailu o podłożonych ładunkach wybuchowych. Z powodu fałszywego alarmu bombowego w środę ewakuowano także Collegium da Vinci w Poznaniu. Wcześniej groźby wysłane e-mailem trafiły do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, a także urzędów wojewódzkich we Wrocławiu i Lublinie.
AKTUALIZACJA
W siedzibie wielkopolskiej Platformy Obywatelskiej nie było bomby. Policja nie stwierdziła żadnego zagrożenia, jej działania już się zakończyły. Z sąsiednich budynków ewakuowano około 30 mieszkańców. Policja będzie teraz próbowała ustalić kto był autorem maila z pogróżkami i informacją o bombie. Sprawcy grozi 8 lat więzienia.
„Dzisiaj siedziba waszej kłamliwej partii wyleci w powietrze, plonce ogniem piekielnym. Bomba cyka...” Maile dotarły do biur https://t.co/JNpGQfGAQ0. w Poznaniu, Szczecinie, Białymstoku, Łodzi, Lublinie, Wrocławiu, Krakowie i Katowicach. Ewakuujemy ludzi, policja sprawdza miejsca pic.twitter.com/FuQwA7Wt5u
— Piotr Borys (@piotr_borys) 24 stycznia 2019