NA ANTENIE: LOVELY DAY (ORYGINAL)/BILL WITHERS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Epidemia koronawirusa wpływa na serca Polaków

Publikacja: 12.10.2020 g.11:31  Aktualizacja: 12.10.2020 g.13:13 Magdalena Konieczna
Wielkopolska
W Wielkopolsce w pierwszym okresie pandemii było o pół tysiąca mniej zawałów niż przed rokiem. NFZ przyjrzał się raportom, które przekazują mu szpitale.
zawał serce - Pixabay
Fot. Pixabay

W naszym regionie w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku liczba chorych z zawałami spadła o 13 procent - mówi dyrektor wielkopolskiego NFZ Agnieszka Pachciarz.

Te 13 procent to jest ponad 500 zawałów, bo w tym samym okresie ubiegłego roku było 4200, a teraz o te 500 mniej, ale przed rokiem z tych 500 ponad jedna trzecia to są tak zwane koronarografie diagnostyczne, czyli to tak naprawdę nie był jeszcze zawał. Coś w klatce bolało i lekarz uznał, że warto zrobić koronarografię i najbardziej spadła ta liczba sytuacji, których nie nazwalibyśmy medycznie jeszcze zawałami, tylko koronarografią diagnostyczną.

Dane dotyczące zawałów zebrało w sumie kilkanaście ośrodków w Polsce - mówi prof. Maciej Lesiak ze Szpitala Przemienienia Pańskiego w Poznaniu.

Ten odsetek pacjentów, o który zmniejszyła się liczba zawałów jest różny w różnych regionach Polski. Oczywiście to nie znaczy, że w tym czasie ludzie nie chorowali na zawały, bo jest wręcz przeciwnie. My wiemy z okresu epidemii grypy, że każda epidemia jakiejkolwiek infekcji wręcz zwiększa ryzyko zawałów, więc my powinniśmy obserwować tak naprawdę więcej zawałów serca niż przed epidemią, a jest dokładnie odwrotnie.

Lekarze analizują też, czy na mniejszą liczbę zawałów mogła wpłynąć społeczna izolacja i mniejszy stres związany z pracą wykonywaną w czasie pandemii zdalnie. To, co niepokoi lekarzy, to stan chorych. Ci pacjenci, którzy teraz trafiają do szpitali, są w gorszym stanie niż przed pandemią.

Chorzy z lekkimi objawami przedzawałowymi zostają po prostu w domach. Dlatego lekarze apelują, by nie czekać i od razu wezwać karetkę. Powinien nas zaniepokoić rozlany ból w klatce piersiowej, który nie ustępuje. Zawał jest groźniejszy niż zakażenie koronawirusem - podkreślają lekarze.

https://www.radiopoznan.fm/n/zPLD8c
KOMENTARZE 0