Poznańskie władze chcą w ten sposób przyspieszyć tempo likwidacji szkodliwych źródeł ogrzewania.
"Ekodoradca pomoże mieszkańcom w wypełnieniu wniosku" – tłumaczy przewodniczący miejskiej Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej, Filip Olszak.
To ma być osoba, która pokieruje właściwie takim procesem, żeby ten wniosek był złożony, żeby znalazły się w nim wszystkie właściwe załączniki. Po to także, żeby mieszkaniec wiedział to, co wiąże się z tym wnioskiem, jakie są wymogi formalne, żeby móc dostać dofinansowanie
- wyjaśnia Filip Olszak.
Drugim zadaniem ma być promocja programu w terenie i rozmowa z właścicielami pieców na paliwa stałe. Ekodoradcy mogliby w tym zakresie współpracować też z Radami Osiedli. Tych zadań ma podjąć się zewnętrzna firma lub organizacja. Dlatego miasto musi przeprowadzić przetarg. Na ten cel przeznaczonych zostanie 150 tysięcy złotych.
Cały budżet Kawki BIS zostanie powiększony z 10 do 15 milionów złotych. W poprzedniej edycji zainteresowanie było większe niż wstępne założenia finansowe programu. Miejscy urzędnicy liczą na przyspieszenie całego procesu, gdyż palenie w bezklasowych piecach będzie po 2023 roku całkowicie zakazane.