Podwyżki dotyczą najpopularniejszych kategorii, czyli A i B. Podejście do egzaminu teoretycznego zdrożeje o 2 złote, a praktycznego o 8.
Zdaniem radnych opozycji zmiana stawek ma związek m.in. z trudną sytuacją finansową ośrodka w Pile, który w ostatnich pięciu latach odnotował ponad 4 miliony złotych strat.
Tak tej decyzji bronił wicemarszałek Krzysztof Grabowski:
To jest waloryzacja opłat. Koszty przeprowadzenia egzaminu przewyższają przychody z tego tytułu.
Radni opozycji twierdzą jednak, że podwyżki wynikają przede wszystkim z chęci ratowania finansów WORD-u w Pile.
Od 2019 do 2024 roku co roku była strata. Dyrektor powinien zostać zwolniony
– mówi radny sejmiku z klubu PiS, Adam Bogrycewicz.
Wcześniej wypracowaliśmy olbrzymi zysk, ale ostatnie lata są chude. Od 2018 roku powstały nowe oddziały zamiejscowe WORD w Barlinku, Szczecinku i później w Chojnicach. Ja przez to straciłem połowę zdających
– przyznaje Zbigniew Przeworek, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Pile. Jego zdaniem niewielka podwyżka pomoże poprawić sytuację finansową.
Ta minimalna podwyżka, którą radni uchwalili – my to sobie zbilansujemy i w tym roku wyjdziemy na plus
– dodaje.
Nowy cennik zacznie obowiązywać 14 dni po ogłoszeniu uchwały w Dzienniku Urzędowym. Zgodnie z nowymi stawkami za egzamin teoretyczny – m.in. na samochód czy motocykl – trzeba będzie zapłacić 57 złotych, a za praktyczny 230 złotych.