Liderka wielkopolskiej listy Koalicji Europejskiej w nadchodzących eurowyborach zaglądała m.in. do butików i sklepików. Zakupy spożywcze tłumaczyła tym, że w domu będzie już po zamknięciu sklepów.
Na pytanie naszego reportera o ocenę kampanii eurowyborczej była premier powiedziała: - Ja bym chciała, żebyśmy rozmawiali o tym, na ile będziemy w stanie cokolwiek zdziałać dla Wielkopolski i Polski będąc tam, w Parlamencie Europejskim. Natomiast mam wrażenie, że dzisiaj dyskusje dotyczą naszych wewnętrznych spraw Polski, takich spraw, które załatwia się na poziomie naszego krajowego parlamentu. Ale z naszej strony - Koalicji Europejskiej - przedstawiliśmy 10-punktowy plan działań i to, co chcemy osiągnąć w Parlamencie Europejskim i w Europie dla Polski. Więc chciałabym to samo usłyszeć od moich oponentów politycznych z Prawa i Sprawiedliwości - odpowiedziała była szefowa rządu.
Zdaniem Ewy Kopacz PiS koncentruje się na namawianiu do głosowania i dowartościowywaniu podwyżkami kolejnych grup.
Pozdrawiam,