W jej ośrodku na Zawadach mieszka około 30 osób. Za wielkanocnym stołem zasiądą więc wyłącznie domownicy. Podobnie było przed rokiem, w czasie pierwszej fali pandemii.
Ostatnie śniadanie wielkanocne z udziałem biednych, którzy przychodzili z zewnątrz, zorganizowano dwa lata temu.
Fundacja przygotowała natomiast około 200 paczek z żywnością na wynos dla tych, którzy jednak przyjdą dziś na Zawady. W paczkach m.in. jajka, ciasta, czekolada i pieczywo.