Jak podkreśla jeden z organizatorów manifestacji, Mateusz Jarczyński z Partii Razem, protestujący oczekują stanowczej reakcji polskiego rządu.
Na pewno Ministerstwo Spraw Zagranicznych powinno wyraźnie zaprotestować, powinno nawiązać jakąś dyskusję dyplomatyczną, co zrobić z Polakami, którzy zostali przechwyceni, i faktycznie być może zagrozić Izraelowi po prostu sankcjami czy innymi działaniami, oczywiście miękkimi, ale w jakimś sensie odwetowymi
- wyjaśnia Mateusz Jarczyński.
Działacz Partii Razem zaznacza, że członkom misji zależało przede wszystkim na zwróceniu uwagi na sytuację w Strefie Gazy. Według Mateusza Jarczyńskiego, Izrael, nie dopuszczając pomocy humanitarnej dla Palestyńczyków, dokonuje ludobójstwa.
Protestujący skandowali „Wolna, wolna Palestyna” czy „Stop okupacji”. Według szacunków policji, na Starym Rynku zgromadziło się blisko 200 osób. Podobne protesty odbywają się w innych polskich miastach.