Brak pieniędzy na konserwację rowów i urządzeń melioracyjnych w przypadkach nawałnic coraz częściej skutkuje podtopieniami pól i nowych osiedli - mówi członek Krajowego Związku Spółek wodnych Iwona Lubańska.
Większość rolników płaci składki na spółki wodne, jednak są też tacy z dużym zadłużeniem, a my nie mamy możliwości egzekwowania. Urządzenia melioracyjne są ważne, bo o ile przy suszach mamy zmniejszoną liczbę płodów rolnych, o tyle przy podtopieniach pól nie mamy ich wcale. Około 30 proc. rolników nie płaci regularnie składek, a w niektórych spółkach nawet do 70 proc.. Urządzenia melioracyjne to naczynia połączone i jeśli nie zostaną wykonane konserwacje na wszystkich polach, to podtopienia występują wtedy nawet na tych, na których rolnicy płacą i konserwacja jest wykonywana
- tłumaczy Iwona Lubańska.
Rocznie za konserwację urządzeń melioracyjnych rolnicy płacą składkę 25 zł od hektara. Członkowie spółek wodnych chcą uzależnić dopłaty unijne dla rolników od uregulowania wszystkich składek. Obecnie w Sejmie procedowane są zmiany w ustawie o Prawie Wodnym.