W związku z wojną na Ukrainie poznańska publiczność zobaczy i usłyszy także zespoły ludowe z Ukrainy. W sumie zaprezentuje się 11 grup.
Jak mówi dyrektor festiwalu Andrzej Maszewski - na wydarzenie mocno wpłynęła wojna na Ukrainie.
Na scenie wystąpił już zespół Rashida Sayed z Egiptu, aż cztery koncerty są wykonywane przez artystów z Ukrainy albo przez artystów z Polski, których inspiracja pochodzi z tamtych regionów
- mówi Andrzej Maszewski.
Jak dodaje dyrektor Zamku Anna Hryniewiecka - Ethno Portowi zawsze przyświeca idea otwartości, idea tolerancji, szanowania różnorodności i równości kultur. Z kolei wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski ocenił, że Ethno Port ma dobrego ducha, wsłuchuje się w świat, festiwal próbuje zmieniać świat na lepsze.
Dziś w Sali Wielkiej Zamku występuję zespół Trad. Attack! z Estonii. Celem jego liderki jest odwiedzenie wszystkich krajów świata, to będzie już kolejny występ tej formacji w Polsce.
Dziś także m.in. występ szwedzkiego zespołu Michal Noga Band na Zamkowym Dziedzińcu. Właśnie w tych dwóch miejscach odbywa się festiwal, którego zakończenie w niedzielny późny wieczór.
W czasie Ethno Portu zbiórka na rzecz Charkowa.