Wiele miejsc w Poznaniu i innych miejscowościach zostało zalanych. Kierowcy zgłaszali nam m.in problemy z przejazdem ulicą Serbską na wysokości oczyszczalni ścieków. W sumie do 20 było około 100 strażackich interwencji w regionie i około 30 w samym Poznaniu. Jak informuje dyżurny straży pożarnej w Poznaniu, najwiecej interwencji dotyczy podtopień i zalanych garaży. Strażacy interweniowali m.in w Czerwonaku i Kozieglowach. W samym Poznaniu intensywnie przestało padać kilka minut po 20.
Synoptycy od rana ostrzegali przed burzami i intensywnymi opadami deszczu. Zjawiska mogą pojawiać się w różnych miejscach Wielkopolski do późnego wieczora. - Wchodzimy w sezon burzowy - mówił nam dyżurny synoptyk biura prognoz IMGW w Poznaniu Lech Buchert.
Burze szybko się przemieszczają, dlatego mieszkańcy całego regionu muszą być przygotowani na te intensywne zjawiska pogodowe. Ostrzeżenie pierwszego stopnia obowiązuje do godziny 23 00 , ale podobnych zjawisk można się spodziewać także jutro.
AKTUALIZACJA 20 50:
W tej chwili w Wielkopolsce mamy 190 strażackich interwencji, z czego 110 w samym Poznaniu. Służby wyjeżdżają głównie do lokalnych podtopień. Hydrolodzy ostrzegają przed gwałtownym wzrostem stanów wód w rzekach - najgorzej będzie na południowym skrawku Wielkopolski - w zlewni Polskiego Rowu i Baryczy - gdzie wezbrania mogą przekroczyć stan alarmowy (ostrzeżenie trzeciego stopnia).
AKTUALIZACJA 23 00:
W sumie, w Wielkopolsce strażacy interweniowali po burzach i ulewach 220 razy, z tego w samym Poznaniu 120. - Żadnych spektakularnych akcji nie było - usłyszeliśmy wieczorem z ust dyżurnego KW PSP w Poznaniu.