- Trudno znaleźć taką sprawną definicję, bo wszyscy chyba wiemy czym jest nienawiść, tylko że dzisiaj to pojęcie nienawiści stało się pojęciem bardzo subiektywnym. Mam wrażenie, a nawet pewność, że osoby, które wypowiadają słowa, które oceniamy jako mowa nienawiści, przynajmniej w momencie, kiedy to czynią nie mają świadomości używania tego języka – tłumaczył na naszej antenie doktor Ciesielski.
- Myślę, że w przestrzeni publicznej przestaliśmy ze sobą rozmawiać, to są raczej monologi, w których nie ma czasu na wsłuchanie się w drugiego człowieka – dodał.