Jeden z nich radny Łukasz Naglik przyznaje, że temat nie jest nowy, od lat wywołuje emocje i skrajne opinie. Jednakże w kontekście aktualnych wydarzeń na Ukrainie, problem nie tylko powrócił ze zdwojoną mocą, ale także w jego odczuciu, dojrzał do rozwiązania.
Burmistrz Piotr Ruszkiewicz przyznaje, że w tej sprawie kontaktował się już Instytutem Pamięci Narodowej. Wystosował także do Instytutu oficjalne pismo i oczekuje na jego jednoznaczne stanowisko.
Zapewnia, że jeśli Instytut nakaże zdjąć ten symbol, to samorząd oczywiście to zrobi. 10 lat temu na polecenie wojewody wielkopolskiego samorząd z obelisku usunął młot i sierp.