Przed tygodniem śmierć 16-latka wstrząsnęła całym Kaliszem. Chłopak spadł z roweru podczas wykonywania tricku w skateparku. W wyniku urazów głowy - zmarł. - Niestety młodzież nie wyciągnęła wniosków z tej tragedii - mówi prezydent Kalisza Krystian Kinastowski.
Byłem wczoraj na skateparku. Chciałem sprawdzić jak wygląda sytuacja i jak zachowuje się młodzież korzystająca z tego obiektu. Niestety na około 30 osób, które tam przebywały to w kaskach były może dwie. Z tego miejsca chciałbym bardzo gorąco zaapelować do rodziców, ale również do tych, którzy byli naocznymi świadkami tego wypadku, aby uruchomiły wyobraźnię.
Prezydent zapowiedział akcję edukacyjną dla młodzieży, która ma uświadomić młodym ludziom jak ważne jest bezpieczeństwo.
Chcemy przekonać młodzież, że zakładanie kasku to nie żaden wstyd, ale konieczność, by zachować się odpowiedzialnie.
Do wypadku doszło 18 maja. 16-latek wskutek upadku z roweru i urazów głowy zmarł w szpitalu. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi prokuratura.